Wywiad z $alim z IX -NINE-

Już w ten czwartek w Krakowie odbędzie się pierwszy koncert japońskiej grupy IX -NINE- w Polsce! wszystkich, którzy jeszcze nie mieli okazji ich poznać, zachęcamy do przeczytania wywiadu z $alim – kompozytorem zespołu!

11155067_1581507538791182_1504479085931551257_o

AMP: Cześć! Czy mógłbyś przedstawić się naszym czytelnikom?

Dzień dobry. Jestem $ali, kompozytor w zespole IX -NINE-. Pojawię się w Polsce w maju, żeby zagrać dla was nasz pierwszy zagraniczny koncert. Zachęcam, żeby wszyscy zainteresowani zapoznali się z naszym zespołem i muzyką, jaką dla was tworzymy.

AMP: Wasza muzyka jest mieszanką różnych gatunków – muzyki elektronicznej, tradycyjnej, klasycznej, post-rocka i innych. Jak opisałbyś ją?

Określenie naszego stylu jedynie jednym słowem jest niezwykle trudne. Przedstawiłbym go równaniem: visual kei (ambient+electronica)÷Japanese traditional=IX
Gatunki muzyczne są niczym ściany, które nas ograniczają. Staramy się, żeby nasze utwory nie były monotonne i nie nudziły się odbiorcom.

AMP: Zespół IX -NINE powstał w lutym 2015 roku. Jak poznali się członkowie zespołu? Kto wymyślił jego koncepcję?

Na samym początku zajmowałem się solową twórczością, jednak z czasem zdecydowałem się na utworzenie zespołu. W pierwszej kolejności dołączył do mnie wokalista – IX. Znaliśmy się już wcześniej, a dokładniej poznaliśmy się po jednym z koncertów zespołu D’espairsRay. Tak zaczęła się nasza znajomość, która zaowocowała wspólnymi występami oraz pasją do tworzenia muzyki. Do tej pory występowaliśmy razem w różnych projektach, dlatego też dobrze znam jego umiejętności wokalne.

Jeżeli chodzi o Noi, to jest moim dobrym znajomym z „podwórka”. Zajmuje się głównie muzyką house i electro, więc jego spojrzenie na kompozycję i muzykę kompletnie różni się od mojej estetyki. Dla zainteresowanych jego twórczością: jeżeli podczas koncertu zakupicie cokolwiek od nas, do wszystkiego dołączamy płytkę „Heat Haze” z remiksami autorstwa Noi.

W takim składzie zajęliśmy się muzyką, ale występowanie na koncertach w trójkę byłoby trudne. Z pomocą przyszedł mój przyjaciel z liceum Syouki (perkusja), który zaangażował w projekt naszego młodszego kolegę Akatsukiego (gitara). W 2015 roku, ostatecznie w pięcioosobowym składzie, zagraliśmy nasz pierwszy koncert zatytułowany „Nie no daishō”.

AMP: Wszyscy członkowie IX -NINE noszą maski teatru Noh podczas koncertów. Jaki jest tego powód?

Głównym powodem noszenia przez nas masek z teatru Noh jest moje prywatne zainteresowanie tym tematem. Odkąd pamiętam, lubiłem teatr NOH i bardzo się nim interesowałem. Na dodatek poza zespołem IX -NINE nie ma żadnej innej formacji ani zespołu, który występowałby w takich maskach. Uznałem, że to ciekawe i na swój sposób unikalne.

AMP: W styczniu wydaliście swój pierwszy album „Nirdvandva”. Opowiedzcie nam o nim. Dlaczego został podzielony na dwie części?

Jest to nasz pierwszy album i składa się z dwóch płyt. Jedna z nich, zatytułowana „Numinöse”, nagrana została w zachodnim stylu, a druga, „Mabayuki tenbō”, jest do głębi przesiąknięta japońskim duchem. Jesteśmy zespołem, który rzadko daje występy na żywo, postanowiłem więc, że wydamy album w nieco innym stylu niż większość grup muzycznych. Myślę, że jest niewielu artystów, którzy w taki właśnie sposób promują swój pierwszy krążek.

AMP: A co oznacza tytuł „Nirdvandva”?

Oznacza „wyzwolenie ze skrajności”. Mówiąc prościej, chodzi mi o szacunek dla wypośrodkowanych decyzji. Wszystko co jest skrajne nie jest dobre, w mojej muzyce namawiam do głębszego zastanowienia się nad akceptacją różnych poglądów i wybrania właściwej odpowiedzi. Chodzi mi o uświadomienie sobie wagi tych najważniejszych spraw, które nas dotyczą, takich jak poglądy religijne, zainteresowania, preferencje i osobiste upodobania. Rozumiem, że może być to trudne, więc będę usatysfakcjonowany nawet z przesłuchania naszej muzyki bez głębszej analizy. Być może ktoś odnajdzie w niej cząstkę siebie.

AMP: Co jest stanowi dla ciebie inspirację? W jaki sposób wpadasz na pomysły?

To nie tak, że inspirujemy się jakąś konkretną religią, ale odkąd pamiętam, interesowałem się zarówno zachodnimi kościołami, jak i wschodnimi świątyniami, co w jakiś sposób odbiło się na naszej muzyce. Klimat, jak i kultura obu tych światów w znacznym stopniu wpłynęły na naszą twórczość. Oczywiście największy wpływ na naszą muzykę mieli różni artyści, zaangażowani w tworzenie utworów IX -NINE-.

AMP: Wystąpicie w Polsce w dwóch miastach, w Krakowie i we Wrocławiu. Czego oczekujecie po tych występach?

Jest to nasz pierwszy występ za granicą, więc spodziewamy się, że odbiór i publiczność będą zupełnie inne niż w Japonii. Granie poza granicami naszego kraju jest dla mnie spełnieniem jednego z marzeń, więc nie potrafię nawet opisać słowami, jak bardzo nie mogę się już doczekać!

AMP: Z czym w takim razie kojarzy ci się Polska?

Pierwsze skojarzenia to: „wojna”, „alkohol” i „black metal”. Odwołując się do tego ostatniego: wiedziałem, że Polska to kraj, z którego pochodzi zespół Behemoth. Fakt, że w kraju, w którym z jednej strony jest tylu pobożnych chrześcijan, z drugiej zaś pojawia się zespół postrzegany przez obcokrajowców jako grupa czcząca diabła mocno mnie zdziwił, ale i zainteresował. Moim zdaniem w tej wyraźnej sprzeczności można odnaleźć swoisty urok Polski.

AMP: Wasze jedyne koncerty w Europie odbędą się w Polsce. Jaki jest tego powód? Dlaczego tylko nasz kraj?

Mieliśmy w planach wystąpić również w innych państwach, ale z racji tego, że tym razem pojawimy się jedynie w dwuosobowym składzie, zdecydowaliśmy się tylko na Polskę. Mamy też wielu przyjaciół Polaków, co zaważyło na wyborze kraju.

AMP: A czego Polacy mogą się spodziewać po waszym występie? Czy koncert będzie pełen energii, będzie miał kontemplacyjny nastrój, czy może będzie spektaklem? Jak się prezentujecie na scenie?

Z racji tego, że wystąpimy w dwuosobowym składzie, zastanawiam się jak zostanie odebrany nasz występ. W zasadzie będzie to bardziej performance niż koncert rockowy, co może być nowością dla wszystkich. Zazwyczaj japońskie zespoły występujące w Polsce to zespoły metalowe, visual kei albo rockowe, więc chyba będziemy czymś nowym w porównaniu do dotychczas występujących w Polsce artystów. Oczywiście zaprezentujemy sporo piosenek IX -NINE, ale nie będzie w nich wokalu, więc mamy nadzieję, że spełnimy oczekiwania publiczności grą na cytrze japońskiej czy na gitarze.

AMP: Przyjeżdżasz tylko ty – $ali oraz Nøi. Czy jest jakiś specjalny powód, dla którego będziecie tylko we dwójkę?

Nie kryje się za tym jakiś specjalny powód, po prostu reszta członków zespołu, z racji niepasujących terminów, nie była w stanie dostosować się do naszej dwójki. Nie wpłynie to jakoś znacznie na nasz występ, ponieważ wszystkie utwory skomponowałem osobiście i wiem, jak przedstawić je podczas koncertu. Nie sprawia to dla mnie różnicy, czy zagram na basie, gitarze czy cytrze. Powiedziałbym wręcz, że im mniej osób na scenie, tym występ staje się łatwiejszy.

AMP: Wystąpicie z dwoma innymi zespołami, Deadman Show oraz Vulgarism. Czy się znacie? Co myślisz o tych zespołach?

Oczywiście, że znam te zespoły! W tamtym roku do Japonii przyjechał jeden z członków obu zespołów i naprawdę świetnie się bawiliśmy. Do tej pory utrzymujemy kontakt i dobrze się dogadujemy. Mogę zdradzić, że podczas wydarzenia we Wrocławiu zrealizujemy razem wspólny projekt. Jestem również bardzo wdzięczny Klubowi Liverpool i Klubowi Re za możliwość zagrania dla polskiej publiczności.
Jeśli chodzi o twórczość polskich grup… Według mnie Deadman Show jest kwintesencją polskiego podejścia do muzyki rockowej oraz metalowej. To świetny zespół o ciężkim, mocnym brzmieniu, który szczególnie utkwił mi w pamięci. Vulgarism grają piosenki japońskiego Dir en grey. Będę miał przyjemność zaprezentować jeden utwór we współpracy z nimi.

AMP: Jakie są wasze przyszłe plany? Występy w Japonii? A może praca nad nowym materiałem?

Myślę o koncertach zarówno w kraju, jak i za granicą. Do tej pory zagraliśmy w Japonii tylko jeden koncert na żywo, więc z całą pewnością chciałbym i postaram się, by było ich więcej. Pracuję również nad wydaniem nowych utworów. Jeśli chodzi o koncerty za granicą, jest to dla nas trudne do realizacji, ale jeżeli tylko pojawi się szansa, na pewno z niej skorzystamy!

AMP: Na sam koniec proszę zostawcie jakąś wiadomość dla waszych polskich fanów oraz czytelników Asian Music Polska.

Jestem naprawdę wdzięczny wszystkim tym, który przeczytali wywiad w całości. Nie wiem, kiedy i gdzie pojawimy się następnym razem, więc jeśli tylko macie okazję i chęć nas zobaczyć, zapraszam was do wspólnej zabawy w Krakowie i Wrocławiu. Chciałbym jeszcze dodać, że włożyliśmy dużo pracy w wykonanie i produkcję naszych płyt oraz oficjalnego materiału zespołu, więc będę niezwykle szczęśliwy, jeśli przypadną wam do gustu. Nie mogę się już doczekać spotkania z wami wszystkimi! Dziękuję również Asian Music Polska za ten wywiad. Do zobaczenia w Polsce!

13184594_1722286648046603_1439201324_o

Dodaj komentarz